Niezwykle nam miło poinformować, że wznawiamy współprace z Jolantą Suszko-Adamczewską, podróżniczką, fotografką, instruktorka hata-jogi. Od kilkunastu lat zawodowo zajmuje się fotografią. Razem z mężem, Maciejem Meru Adamczewskim, założyła Akademię Fotografii W DRODZE. Prowadzi warsztaty fotograficzne, slajdowiska i prezentacje podróżnicze. Kilkakrotnie gościła w Radio Czwórka oraz w Magazynie Kontynenty.
Kiedy podróż staje się wyprawą, a kiedy jest niczym innym jak wycieczką? Moje dotychczasowe podróże charakteryzowały się tym, że lubiłam po prostu wędrować, bez większych planów, za to z wydłużonym czasem wolnym. Z plecakiem, namiotem i obowiązkowo z aparatem fotograficznym. Zazwyczaj autostopem. Lubię, gdy podróż sama w sobie staje się celem.
Tym razem będzie na pewno inaczej, ponieważ wyruszam w samotną podróż. Z biletem w jedną stronę do Jordanii. Ciągnie mnie na pustynie, w wąwozy i góry. Petra jest na liście moich marzeń od wielu lat, więc najwyższa pora to marzenie spełnić. Przede mną kilka tygodni włóczęgi po tym kraju. A później jeszcze Morze Martwe po stronie Izraela, miasta nasycone historią i sama nie wiem, co jeszcze. To, co zaplanowałam to zakończenie tej podróży – kilka tygodni w ośrodku medytacji Vipassana w Izraelu. Poza masą cudownych wspomnień zamierzam przywieźć gigabajty danych w postaci fotografii, którymi znów będę mogła się z Wami dzielić.
Więcej informacji na:
https://jsadamczewska.com/
https://akademiafotografiiwdrodze.pl/
https://www.instagram.com/akademia_fotografii_w_drodze/
https://www.facebook.com/wDRODZEakademiafotografii/